Forum elbląskich motocyklistów

fabian

Wczoraj w Gdańsku miała być super impreza najpierw u siostry monitora na kwadracie a później w lokalu.
Wyszło tak, że nie zostaliśmy wpuszczeni do domu (Ja,Flinston,Fido i Kudłaty), w lokalu siedzieliśmy od ok 19stej a wesoła ekipa (Olga, monitor, Vega i nie wiem czy ktoś jeszcze) po wypiciu flaszki o czym nas poinformowali smsem o tresci "zbieramy sie powoli konczymy flaszkei dajemy ciezko powiedziec kiedy ja polewam i poganiam" (moim zdaniem całkiem bezczelne zachowanie) przybyli do lokalu tuż przed 23.
Chciałbym nadmienić, iż po pierwszej części był plan aby wogóle nigdzie nie iść i sobie odpuścić ale jak to zostało nam powiedziane przez telefon "tak bardzo chielibyśmy się z wami spotkać i napić" (zwłaszcza ujeła mnie ta flaszka zrozbiona w samotności).
Ogólnie całe spotkanie w Gdańsku odbiło się czkawką, przez ekipe monitorów.
Siostra - odwaliła z kwadratem i nie poinformowała wcześniej o zmianie planów
Monitor - Jak przyjeżdżamy się razem bawić to bawimy się razem i moim zdaniem powinien wyjść i gdziekolwiek ale pójść bawić się z nami. i w zasadzie chuj w te mieszkanie olgi:) rownie dobrze moglismy zrobic flaszke u fida w brzeznie u kudlatego:P ale po co jak mozna kolegom posciemniac samemu sie nachlac i przyjsc i przeprosic:P ogolnie zachowanie kolegow przypomnialo mi o tym ze czasem nie warto sie spuszczac i robic swoje:) nie to zebym byl msciwy ale jestem

fabian

aaaaa niestety fotek nie mam z tej szalowej imprezy:)
i musze fliniego przeprosic ale naprawde pregiel mnie napierdalal jak chuj:)
odbijemy sobie grusie za dwa tygodnie:) ja zorganizuje wypad do gd i bedzie zajebiscie:)

Piotr K

nie podejrzewalem kolegow o takie beszczelne zachowanie.Dobrze wiedziec na przyszlosc

Filip TL

ja nie powiem co mi chlopaki mowili(flin i fabian) jak zlapalismy sie na miescie wczoraj dawaj do gdanska hhehehehe nie to zebym byl zlosliwy8)

Flinston

no wyszlo jak wyszlo, bo w sumie chlopaki sie umawiali, ja pojechalem na gotowe.... niby zle, ale mialem to w dupie i chcialem sie najebac i porobic glupie rzeczy....

no coz wyszlo jak wyszlo, w sumie nieladnie, ale jakiegos mega wielkiego urazu, tzn. takiego, zeby sie do konca zycia na nich gniewac nie mam, bo zycie toczy sie dalej. super

jedynie jestem wkurwiony faktem, ze sie nie zajebalem
aaaaale co tam. Cool

nie no spoko Fabian. Rozumiem, jezeli Cie bolalo itp. itd. to nie bylo sensu zostawac. Jechalem z Toba, wiec sie dostosowalem, bo moj plan ze spaniem na dworcu w schowkach, bylby dobry, ale w lato. Laughing

Fido

No i nie wiadomo czy miałbyś hajs na wynajęcie dwóch schowków Smile

Flinston

Fido

Ale pamiętaj, że należy spać u góry ;]

jaszczur

no to ładne buty wyszły Smile

L.G.

dobra fabian wszystko ci tlumaczylem czemu z kwadratem wyszlo chujowo niebede tutaj niesnasek wewnatrz mieszkaniowych wyrzucal

prawda jest tak ze tez sie wkorwilem, dlatego chcialem zebyscie zawrocili i razem sie pobawic, przybylismy jak najszybciej niechcieliscie specjalnie isc do kwadratowej jakos sie wbilismy siadamy do was a wy wstajecie i mowice ze idziecie na pizze i pojechaliscie do eg, wiesz rozumiem tez bym mial focha ale zachowanie z deka nie halo. naprawde myslalem ze kazdy kazdego zrozumie i sobie odpusci jak zrobil flinston
mi tez kiedys sie zdazyla znikajaca impreza tak jest na studiach i ze wspollokatorami.

kilka razy cie i reszte przepraszalem bo wyszlo jak wyszlo i wyszlo chujowo

i nie bede tu wnikal jak sie kto z kim umawial

BTW tez mysle ze jak byscie zostali, powyzywali bysmy sie pobili i bylo by super ale coz...

Fido

LG widze, ze nie zrozumiałeś.
Mieliśmy imprezować razem a nie czekać na was.
Trzeba było zachować się honorowo i wyjść jak byliśmy w waszym pobliżu ale ja się nie znam jestem tylko "cwaniakiem na zeszroconej hondzie cbr bez owiewek" Smile

L.G.

to rozumiem ale sprobuj zrozumiec ze bylem miedzy mlotem a kowadlem i co bym nie zrobil bylo by chujowo

i wybacz nie powiem siostrze bujaj sie bo nie wyszlo z mieszkaniem i jej kolezankami, chcialem znalesc jaki kolwiek kompromis ale widze ze sie nie dalo,a szkoda

jaszczur

Tak czy siak impreza była pamiętliwa wyśmiewa

L.G.

mam nadzieje ze jak najszybciej zapomne ta sytuacje jak i wszyscy ktorzy w niej uczestniczyli

Fido

Ty Jaszczur, a skąd wiesz? Byłeś?